Ania tak nagle wymyśliła sobie, że chciałaby na obiad makaron z sosem kalafiorowo-serowym. Tak jej się to nagle zwizualizowało w głowie. Żebym wymyślił przepis, bo to może być smaczne. No może być smaczne, zapewne tak, też mi się tak wydaje. W sumie może być fajny obiad, a i na bloga przepis będzie. Pojechałem więc do sklepu, bo i tak miałem jechać, kupiłem to, tamto, parę rzeczy, no i tego brokuła kupiłem. Radośnie wracam do domu, wypakowuję zakupy i nagle zorientowałem się, że kupiłem brokuła, a miałem k... czytaj dalej...