Zdecydowanie jedna z moich ulubionych zup. Bo zupy ogólnie to ja uwielbiam. Darzę je szczególną estymą. Ale kapuśniak jest wyjątkowy. Taki kwaśny i smakujący wędzonką. Gdzie aromat kapusty i przypraw miesza się z zapachem wędzonych żeberek. Serwują taki w górach pod nazwą kwaśnica. A my właśnie swoją kwaśnicę zrobiliśmy sobie w domu. Chociaż tak naprawdę góralska kwaśnica to trochę inne danie. Przede wszystkim jest bez marchewki i ze sporym dodatkiem soku z kiszonej kapusty. Ale co tam, nieważne nazwy. Ważn... czytaj dalej...