Dziś zapraszam na pierwsze październikowe ciasto. No i jesień. Wprawdzie nawet słoneczna, ale za to zimna- człowiek jakoś tak naturalnie przeprasza się ze swetrami, grzejącymi kocykami i kubkami czegoś gorącego. Dziś poszliśmy na ogródek uskutecznić prawdopodobnie ostatnie koszenie w sezonie i po szóstej zaczęło robić się ciemno. Na dodatek było niewiele ponad zero stopni- a róża wariatka ma pąki. Po powrocie do domu zasiadłam z kubkiem kakao i książką na kolanach. Kiedy się obudziłam (...), myślałam że to środek... czytaj dalej...