Na pomysł 'zero waste stock' natknęłam się najpierw na blogu Pommes pommes , a nieco później na Zero waste chef . Pomysł jest prosty: normalnie nieużywane resztki warzyw można jeszcze wykorzystać. I zrobić porcję bardzo przydatnego bulionu. A jeśli ktokolwiek ma dostęp do kompostownika cały 'waste', czyli wszelakie odpady może nawet zredukować do tytułowego 'zera'. Na spory garnek (około 2,5 litra końcowego produktu) potrzeba około 1kg resztek warzyw - obierek z ziemniaków, końcówek i skórek marchewek i pi... czytaj dalej...