Jeśli chodzi o jagodzianki, to mam pewne zasady. Po pierwsze muszą być mega świeże, a najlepiej jeszcze ciepłe, po drugie - ciasto ma być tylko kołderką do jagodowego nadzienia, po trzecie na wierzchu koniecznie kruszonka - nie tam żadne lukry, cukry pudry! Po mojemu takie właśnie mają być jagodzianki i już! Właśnie takie jadłam w dzieciństwie w lipcowe wieczory. Kiedy pojechało się rowerem pod piekarnię o odpowiedniej porze, można było kupić ciepłe jagodzianki prosto od piekarza. To był smak! Ostatnio postan... czytaj dalej...