Moja mama opowiadała mi kiedyś o podwórkowej zabawie z jej dzieciństwa, która polegała na układaniu obrazków z roślinek w zagłębieniu ziemi, przykrywaniu go znalezionym szkiełkiem z potłuczonej butelki i przysypywanie tego piaskiem. Wtedy inny innym razem podczas zabawy można było odkryć pod piaskiem piękne widoczki :) Przypomniało mi się o tym, kiedy na cienko rozwałkowanym chlebowym cieście układałam w widoczki młode, słodkie warzywa i krągłe plastry słonego koziego sera. Wyglądały jak małe, jadalne... czytaj dalej...
Dieta, przeznaczona do 5 posiłków dziennie. Niewiele zasad, poza dokładnym liczeniem kalorii.
Czytaj dalej...Uwielbiam gotować i eksperymentować z nowymi smakami. Jestem zwolenniczką naturalnych produktów, ziół i kwiatów oraz dzikich owoców (np: dzika róża, czarny bez) na talerzach, pasjonuję się również fotografią kulinarną :) Jestem absolwentką Slawistyki na UŁ, miłośniczką zwierząt, natury i rękodzieła. A kiedyś...będę miała własny ogród :)