No i masz! Namówiły mnie. Ledwo człowiek wrócił, chce się wdrożyć, popaczyć, porozglądać, jakoś się na nowo przyzwyczaić do bloga, sfery, pisania i publikowania... A tu nie, od razu dawaj przepis, wspólne gotowanie i basta. Bo się już naczekały dosyć, bo stęskniły, bo im brakowało. To jak brakowało, to wrzuciłam każdej 6 przepisów na słone i 4 na słodkie, macie, wybierajcie! Marudziły, marudziły, to nie tamto nie, bo było, bo nie ma calvadosu, bo... czytaj dalej...