Muszę przyznać, że ten rok szkolny był wyjątkowo trudny dla mnie i z pewnością nie tylko w kwestii nauki oraz dodatkowych obowiązków. Czas między dzieciństwem a osiągnięciem pełnoletności jest o tyle ciężki, że wciąż przygniata mnie tysiące myśli dotyczących mojej przyszłości. Robię wszystko, by stała się jak najlepsza, ale nie na wszystko mogę mieć wpływ. Chwilami bezsilna, wciąż nawinie pocieszam się myślami o podróżach, drewnianym domku w zaciszu na wsi i własnym ogródku. Wizja ta, choć piękna i zapewne możliw... czytaj dalej...