Nie ma to jak siedzieć w szkole do 17 mimo, że normalnie kończy się o 13.30... Dzisiaj był bardzo wyczerpujący dzień, miedzy innymi sprawdzian z chemii, a zaraz po nim trzygodzinna matura z biologii. Mój mózg wyłączył się tuż po pierwszej , tak więc nie wiem jak mi poszło ;P Ale nic to, trzeba widzieć pozytywy. Wiecie jak fajnie wraca się po ciemku ze szkoły? to rześkie powietrze, magiczne migające światła uliczne i myśl, że w domu czeka pyszny, ciepły obiadek. Taki obiadek naprawdę smakuje o wiele lepiej, ki... czytaj dalej...