W czerwcu tego roku moja starsza siostra rozpoczęła staż w jakiejś firmie. Minęło trochę czasu i zaczęły jej się nudzić drugie śniadania w formie kanapek i sałatek. Kilka razy wspominała mi też o tym, że jej współpracownicy często zajadają się batonikami ze sklepiku, przez co i ona zaczęła kupować Grześki i tym podobne wyroby cukiernicze. Wtedy wpadłam na pomysł, żeby zrobić dla niej coś, co zastąpi jej, sklepowe łakocie i da zdrową porcję energii. Tak powstały energetyczne batoniki musli. Są to batoniki, kt... czytaj dalej...