Tyle słyszy się i mówi o tym, że prawdziwy tatar nie może być mielony w maszynce, a koniecznie powinien być siekany. Tę prawdziwą metodę prawdopodobnie wykonuje się przy pomocy tasaka, którego niestety nie posiadam, pokusiłam się więc o wypróbowanie mojego noża szefa. Sprawdził się idealnie, a tatar wyszedł... właściwie jak zawsze. ;) Na dwie nieduże porcje: ok. 350g mięsa wołowego (chudego i świeżego, najlepiej polędwicy) sól, pieprz, sos sojowy ogórek kiszony nieduża cebula małe żółtko (najlepiej przepió... czytaj dalej...