Moje kontakty z dziećmi można uznać za pewien rodzaj zimnej wojny :) Nie mam (a przynajmniej nikt się do mnie w tej sprawie nie zgłosił :)), mieć nie mam zamiaru, przy czym nie wiem czy bardziej dlatego, że tak bardzo kocham swojego ewentualnego potomka, że nie chcę go wysyłać na ten świat, czy po prostu uważam, że ten świat na moje dziecko nie zasługuje :) Jest jeszcze trzecia możliwość. Po tym jak sam, w wyniku eksperymentowania z amunicją, jako dziecko dorobiłem się rany postrzałowej (mam kawałek metalu w p... czytaj dalej...
Niezdrowe jedzenie pozostawia w naszym organizmie szkodliwe substancje. Wtedy warto sięgnąć po jabłka!
Czytaj dalej...