Dziś nadrabiam zaległości wpisowe. Niedziela początkowo deszczowa i taaka senna pod wieczór dała nadzieję na zapowiadaną od jutra poprawę aury. Oby. Dziś poszalałam z wypiekami - były drobne ciasteczka, kruche z zewnątrz i miękkie w środku. Rewelacyjne, wspomnę tu o nich niedługo, dziś sesja foto jeszcze nie dokończona :) Ale pierwszeństwo ma ten tort - serniczek, już troszkę się niecierpliwił w wersji roboczej w Kronikowej poczekalni. Dlatego szybko, bez dod... czytaj dalej...