W klimatach przedświatecznych trwając, znów pierniczek. Kalendarz adwentowy pozbawiony już zawartości kilku pierwszych okienek, litewski chleb jarmarkowy o czarnej skórce, pachnący kminkiem, już uszczuplony o kilka słodkawo - kwaskowatych kromek. I zapętlona już została świąteczna play lista radiowa, z utworami sprzed sezonu, dwóch i dwudziestu. Włączam silnik i jadąc słucham z dziecięcą radością. Znaczy się, już blisko. Jednak jeszcze na tyle daleko, by namawiać Was do testowania kolejnych p... czytaj dalej...