To już kolejny i myślę, że w tym sezonie ostatni pomysł na rabarbar. Choć się nie zarzekam. W formie tegoż wypieku rabarbar okazał się przyswajalny przez dzieci. To rzadkość. Zapewne to zasługa czekoladowych fragmentów masy, nie będę się oszukiwać. Ale nie tylko. Ciasto ogółem jest bardzo przyjemne w strukturze, puchate, aromatyczne i można w dodatku konsumować jeszcze ciepłe. Upiekłam je w zasadzie spontanicznie, wpadła do nas przyjaciółka córki, która poważnie oświadczyła, że musi zajadać stres. Zaznacza... czytaj dalej...