Odmieniona wersja ulubieńców mojej córki. Cynamonowych rolek. W siódmy dzień jej izolacji, staram się usilnie dopatrzeć pozytywów tego stanu rzeczy. Brak bliskich uświadamia jej, czym jest przyjaźń, bo żadna z nowoczesnych technologii nie zastąpi faktycznego bycia razem. Tęskni za tym, czego jestem świadoma i za tym, o czym pojęcia mieć nie powinnam ( i tak mam :)) Jaki scenariusz przewidziała na dzień zakończenia aresztu domowego? Zaskakujący. Cynamonowa zawijana drożdżówka, w kawiarnianej sieciówc... czytaj dalej...