Tak jak obecnie, tak i dawniej nie wszystkim książkom kulinarnym można było zaufać. Są książki, w których każdy przepis jest poprawny, a są takie, w których zawsze coś jest nie tak... Kolejny raz skusiłam się na przepis z książki Róży Makarewiczowej "Praktyczne przepisy ciast drożdżowych, tortów, ciastek, lodów i likierów" z 1926 roku i kolejny raz musiałam kombinować, aby wypiek się udał. Złe proporcje mąki, jajek, itp. Nie możemy zrzucić winy na "inne czasy, inne produkty", gdyż przepisy z innych książek,... czytaj dalej...