Wczoraj wieczorem dopadł mnie wyjątkowo sentymentalny, choć w sumie nie wiem, czy ten stan w moim przypadku można określić „wyjątkowym”, nastrój. Siedziałam sobie w domu, popijałam zupełnie przyzwoite Bordeaux i oglądałam zdjęcia i filmy z naszej wycieczki do Japonii. Muszę przyznać, że tęsknię za tym krajem bardzo. I tak oglądając zdjęcia z Osaki trafiłam na fotkę osoby własnej, wcinającej ptysiową „bułeczkę” z obłędnym kremem. A było to tak: Mieliśmy z M zwyczaj, że nie jadaliśmy hotelowych śniadań, tylko z... czytaj dalej...
O mnie
Dietetyk, doradca żywieniowy, biolog. Jestem pasjonatką kuchni i dobrego zdrowego jedzenia. Uwielbiam podróże i sport.
Ciągle poszerzam swoją wiedzę w oparciu o studia oraz dodatkowe kursy specjalistyczne z zakresu dietetyki, suplementacji oraz coachingu.