Korzystając ze szczęścia, że Sylwester wypadł w czwartek wyjechałam na kilka dni w góry do Bukowiny Tatrzańskiej. Okazało się, że impreza sylwestrowa skrzętnie ukrywana przez moich bliskich jako niespodzianka była naprawdę rewelacyjna. Każdemu polecam karczmę regionalną przy stoku Wierch Rusiński! Jedzenie, muzyka, konkursy, atmosfera niezastąpione! Bardzo polecam też miejsce noclegowe u pani Ani w Bukowinie - Wierch Kurucowy :) Oprócz tego, że to przemiła osoba to jest jeszcze wybitną kucharką - jedzenie był... czytaj dalej...
Jestem pasjonatką gotowania i zapraszam wszystkich zakręconych tą tematyką :)