Przepis na : obiad
Dziś klasycznie. Zupełnie zwyczajne ciasto na maślance i sodzie oczyszczonej, takie jakie robiła moja babcia. Trochę nieplanowane, ale takie potrawy zawsze wchodzą najlepiej. Czemu z borówkami? Bo w pourlopowym szale zakupowym naładowałam znowu pół koszyka „niepotrzebnych” owoców i warzyw. Normalnie mam wszystko ładnie poplanowane, lista zakupów nudnie zapięta na ostatni guzik. Tym razem guzik z tego wyszło, bo naprawdę byłam w szale. Na wakacjach gotowałam sporadycznie, więc jak już wróciłam do... czytaj dalej...