Jesień panie. Od jakiegoś miesiąca, w kuchni na oknie pięknie prezentowała się dynia z Czarnocina. Dziś postanowiłam ją w końcu zużyć. A że za oknem trochę szaro-buro (cudownie), to wylądowała w zupie. Jedliśmy ją w czwórkę, z czego jegomość D oczywiście marudził, bo nie dość, że zupa była bez mięsa, to na dodatek była z curry. No co kto lubi. Dla reszty była w dechę. Składniki: 750 ml bulionu warzywnego 500 g dyni hokkaido (waga bez pestek) 1 cebula 1 mała główka czosnku 1 czubata łyżeczka curry spora szcz... czytaj dalej...