Przepis na : śniadanie
Zacznę może od tego, że My kupił mi nie tę mąkę, o którą mi chodziło. Dla mnie mąka żytnia 2000 to zło, nigdy nie potrafiłam z niej nic wymotać, a właśnie ta mąka wylądowała u nas w domu. Pomyślałam w sumie, że to dobry moment na jakieś eksperymenty i zaczęłam buszować po internecie. Długo nie musiałam tego robić, bo po chwili pojawił mi się przepis na chleb. Na drożdżach. Nie jestem jakimś fanem chlebów na drożdżach, zakwas to zakwas. Ale zakwasu nie mam (może to dobry moment, żeby to zmienić), więc rozumie... czytaj dalej...