Czy lubicie panierować kotlety schabowe? Ja nie cierpię! Dlatego pewnego popołudnia postanowiłam temu zaradzić i przygotować kotlet inaczej niż tradycyjnie. Pomocą okazał się niezawodny Internet, który podpowiedział dwa główne rozwiązania: po angielsku i po cygańsku. Szczególnie przypadło mi do gustu drugie rozwiązanie. Cygańska receptura okazała się fantastyczna! Kotlet był niesamowicie wilgotny i aromatyczny, a warzywa które przeszły jego aromatem ... istne niebo w gębie. W przyszłości dorzucę jeszcze ziemniaczki... czytaj dalej...