Kokosanki pani Moniki

Kokosanki pani Moniki

Kokosanki pani Moniki

Pewien czas temu zdałam sobie sprawę, że zamieszczając przepisy na blogu poprzedzane rodzajem "wstępniaka", jak określa tę pisaninę mój Mąż, zastawiłam pułapkę na siebie. Okazało się, że do przedstawienia, nawet do udokumentowania zdjęciami jakiejkolwiek potrawy, potrzebuję nie tylko  czasu, ale  i "natchnienia". Nie roszczę sobie broń Boże prawa do miana twórcy! Tak czy owak "Słowo wstępne", które sobie na początku wymyśliłam jest teraz utrudnieniem. Pomimo braku czasu, huśtawek nastroju i okresowe... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu I tu będę miała takie te

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.