Do zrobienia tych pączków przymierzałam się już od dłuższego czasu, w sumie to odkąd jestem weganką (3 lata minęło) to co karnawał sobie o nich przypominałam. Nadeszła wiekopomna chwila i oto są wegańskie donouty czyli nic innego jak nasze polskie pączki tyle, że z dziurką bez nadzienia, za to za bajeranckimi dekoracjami. Upstrzyć można dosłownie wszystkim: resztkami posypek po świętach, czekoladą, wiórkami koksowymi, posiekanymi orzechami, czego dusza zapragnie. A oto przepis podstawowy: Składniki na 20-25 sztuk:... czytaj dalej...
Według chrześcijańskiego kalendarza jest to ostatni czwartek przed wielkim postem, znany również pod inną nazwą „zepsuty czwartek”.
Czytaj dalej...100 % weganka