Oto mój jutrzejszy obiad, ze względu na rozpoczęcie roku szkolnego zrobiłam go dzień wcześniej. Dodałam do curry bobu, który tak naprawdę rósł sobie na mojej działce jako poplon w celu użyźnienia gleby, więc jakoś specjalnie na niego nie liczyłam, ale jednak dojrzał na tyle, że mogłam go wykorzystać. Zdaję sobie sprawę, że ciężko będzie teraz kupić bób, ale śmiało można go zastąpić jakąkolwiek fasolą, ciecierzyca a nawet kukurydzą, a że strączki w codziennej diecie każdego wegusa są ważne chyba nie musz... czytaj dalej...
100 % weganka