Trochę mniej publikuję ostatnio, ale dajcie mi jeszcze chwilę i wszystko wróci na swoje tory. W naszym życiu trochę ostatnio się zmienia, zresztą nigdy nudy nie ma. Miśki trochę marudziły, że mają dosyć nowości i chcą sprawdzone potrawy, więc odpuściłam i co tydzień jak chceli maja drożdżówy, a w tygodniu ukochane curry i makarony. Zmieniam też swoje podejście do wielu spraw materialnych i tak coraz częściej zauważam, że nie potrzebuję już nowych rzeczy, bo mam to co mi jest niezbędne. Nie ptrzebuję kolejnych talerzy... czytaj dalej...
100 % weganka