Przepis na : deser
Moja Miśka uwielbia wszelkie zielsko jakie namiętnie uprawiam w doniczkach i to w tak dziwacznych konfiguracjach, że na wet mi się słabo robi, na przykłada najpierw żuje bazylię, potem skubnie kolendrę a zakończy miętą, cóż, dzieci są jakieś dziwne. Specjalnie dla niech upiekłam ciasteczka ze świeżą miętą. Ciacha jak to Nina określiła są : bomba i już połowy nie ma, a miały być na cały tydzień do szkoły. ps. „Bomba” czyli nie za słodkie, bo wbrew pozorom nie lubimy za słodkich deserów, są twarde n... czytaj dalej...
100 % weganka