Nauczona doświadczeniem, gdy tylko dostrzegłam świeże owoce żurawiny na targowisku, zaopatrzyłam się w gigantyczną ich porcję. Wiedziałam, że gdy tylko nadejdą chłodniejsze dni, mój organizm przypomni sobie "stare czasy" i zareaguje przeziębieniem pęcherza. Bardzo rzadko choruję, jednak ta przypadłość jakoś nie chce odpuścić, pomimo najcieplejszych ubrań i uzależnienia od "brzuszków". Według niego po prostu nie powinnam opuszczać tropików (tam mój problem zniknął jak ręką odjął)! Na szczę... czytaj dalej...