Oj, oj, dzisiaj 11 sierpnia, a u mnie ani jednego posta w tym miesiącu. Musicie wybaczyć, bo działka ma swoje wymagania i noga poturbowana w kolanie dosyć poważnie, więc ból też odbierał chęci do pisania. Dzisiaj jednak jest lepiej i mam plan, aby wrzucić chociaż 2 przepisy na pyszne przetwory. Zaczynam od tradycji, czyli kiszonych, a później zapraszam na chutnej z mirabelek, jagody w syropie, dżem z czarnej porzeczki, sałatkę z zielonych pomidorów, korniszony i wiele innych. Sorry placki po węgiersku, kar... czytaj dalej...
Lubię gotować, w kuchni nie boję się eksperymentować, a konkretny przepis, to dla mnie często jedynie mały drogowskaz. Z przyjemności odkrywania nowych smaków można bowiem stworzyć coś olśniewającego, z czegoś co właśnie znajduje się w lodówce. Mieszkam we Wrocławiu.