Przyznaję się - chyba wpadłam w wir pieczenia ciasteczek ;) Korzystając z kolejnego dnia 'normalnych' temperatur na zewnątrz znowu uruchomiłam piekarnik, co zresztą dodatkowo przydało się też bochenkowi chleba, któremu brakowało słońca, by wyrosnąć :) Tych ciastek byłam bardzo ciekawa, tak samo jak jednego ze składników - płatków teff*. Wykorzystałam je już w owsiance, ale przypomniałam sobie o tym przepisie i postanowiłam spróbować. Jak na ciasteczka kokosowe są nietypowe, bo wiórki mieli się dodatkowo w blende... czytaj dalej...