Będąc na spacerze z synem wypatrzyłam krzaczki jeżyn. Tak ładnie się świeciły w promieniach słonecznych, że poszliśmy do domu po wiadereczko i wróciliśmy aby ich trochę zerwać. No wszystko byłoby dobrze gdyby nie deszcz, który nas zaskoczył. Na dodatek cała się podrapałam, ale smak jeżyn wart był tego poświecenia. Trochę zjedliśmy świeżych, bo wiadomo nie ma nic lepsz... czytaj dalej...