To był szybki obiad dla mnie, Cioci K. i dzieciaków. Córcia wpierw zrobiła awanturę, że groszku jeść nie będzie. Gdy nie miała wyboru zaczęła jeść i uśmiech zagościł na jej buzi. "Pyszne!" orzekła :) i ja się ucieszyłam widząc po chwili pustą miseczkę :)Proste, sycące danie pełne smaku i aromatu, polecam! Przepis podpatrzony w "Nigellissimie".Risotto makaronowe z zielonym groszkiem i czytaj dalej...
Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)