Ostatnio mamy czas dla kasz. Pęczak, gryczana a ostatnio bulgur. Na zimno, na ciepło. Syncio nie przepada za gryczaną paloną, wszyscy kochamy pęczak. W niedzielne popołudnie przygotowując obiad pomyślałam, że zamiast robić sałatkę przyrządzę kaszę na ciepło. Jak się okazało był to świetny wybór gdyż tak przygotowany bulgur świetnie smakuje w obu formach i jest idealny by zabrać go do pracy czy szkoły. Bulgur z papryka, rodzynkami i pachnący prażonymi migdałami 250 ml kaszy bulgur 1 czerwona papryka 2 ząbki c... czytaj dalej...
Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)