Świeci piękne słońce a chłód wcale nie jest taki przejmujący. Nawet fajnie pospacerować sobie albo popatrzeć jak Syncio przed dobre 20 minut tarza się w śniegu. Jest to też dla mnie ciężki czas, wiele się dzieje nie koniecznie fajnych rzeczy, na szczęście dzieciaki zdrowe, humorem tryskają i energia je rozpiera.Córcia nadal poszerza swoje kulinarne horyzonty. Dziś na przykład zażądała do szkoły czytaj dalej...
Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)