Po burzowej i ulewnej nocy, nastał pochmurny, duszny i senny czwartek. Rozleniwienie rozleniwieniem, ale swoje trzeba zrobić i co najważniejsze, nakarmić domowników. Babkę a może powinnam napisać zapiekankę? Nieważne jak , ważne że było dobre i świetnie się sprawdza gdy zostaje ziemniaków z obiadu, a nie chce się lepić żadnych kluchów. Kiedyś już publikowała podobną potrawę, przepis --------> TU I to była na pewno zapiekanka. :) Ciasto: 1,3 - 1,5 kg ugotowanych ziemniaków jajko 2 łyżki mąki ziemnia... czytaj dalej...
Te warzywa są dla naszego organizmu bardzo wartościowe!
Czytaj dalej...Zaczęło się bardzo niewinnie, od spisywania przepisów. Z czasem nabrało rozpędu i ze skromnej pasji zmieniło się w pełen etat. Zauważona przez innych, nie tylko mogę się spełniać i samorealizować, ale także rozwijać.Nigdy nie jest za późno aby zacząć coś nowego, aby się uczyć , aby obrać nowy kierunek. Mała pasja , często staje się początkiem drogi do spełnienia marzeń.