Zupełnie nie miałam pomysłu na zupę. Tym bardziej, że moi synowie coś ostatnio marudzą przy zupach. Młodszy stwierdził, że on nie lubi już pomidorowej, co najwyżej barszcz, żurek albo rosół. A ta kompozycja powstała z tego co było w lodówce. Resztę zdziałały zioła i przyprawy. Zupa jest aromatyczna i obyło się tym razem bez marudzenia. Składniki: 1,5 litra bulionu warzywnego 250 g wędzonego boczku 1 duża marchew 1/2 dużego selera 1 duży batat pół cebuli 3 ząbki czosnku ¾ czerwonej soczewicy kilka suszo... czytaj dalej...