Sezon na szparagi już się zaczął i ja jestem akurat w szparagolandii :))) Risotto „chodziło” za mną od kilku dni, a ze mnie ogromy łakomczuch ostatnimi czasy, ( naprawdę Ola, tylko ostatnio? 😂) więc postanowiłam zrobić sobie tę kulinarną przyjemność. Zwłaszcza, że miałam skitraną w zamrażalniku włoską salsiccię, którą uwielbiam jako dodatek do risotto. Boczniaki trzeba było już zjeść, więc wpadły do garnka „z litości” i tak powstał dzisiejszy obiad 👩🏼🍳 Składniki : (ja robię zawsze trochę więcej i generalni... czytaj dalej...