Leciutkie jak piórko bułeczki z mąki orkiszowej (u mnie typ 1850, ale może być niższy). Dzięki dodatkowi masła i żółtek są niesamowicie delikatne, pulchniutkie i mięsiste zarazem. Będą świetne na śniadanie lub jako bułeczki do burgerów. Ciasto należy wyrabiać długo i cierpliwie. Na początku jest trochę luźne, ale po około 10 minutach wyrabiania mikserem (z końcówką w postaci haka), zrobi się elastyczne, gładkie i będzie odchodziło od ścianek miski. Najlepiej nie dosypywać mąki, a raczej wydłużać... czytaj dalej...