Dwa tygodnie temu w kuchni... jak co roku odkąd pamiętam w październiku odbywało się w domu babci kiszenie kapusty w dużej beczce.. kiedyś była to beczka drewniana w której mieściło się 40 kg kapusty, dzisiaj tylko plastikowa na 20 kg, ale procedura niezmienna, rytuał od lat taki sam... a w głównej roli zawsze najmłodsze dziecko w rodzinie, najpierw była to moja mama, potem jej brat, potem ja, moja siostra a obecnie od lat 10 jest to moja córka... a właściwie jej noga, bo to nogą od x lat ubijamy kapustę ... czytaj dalej...
Niskokaloryczna dieta hiszpańska nie jest dla osób o słabej woli, lecz zawarte są w niej wszystkie smaki.
Czytaj dalej...Od palenia tytoniu można się uzależnić tak samo jak od wielu innych rzeczy, gdyż przynosi to nam w pewnym sensie ulgę. Lecz oprócz tego jest wiele negatywnych efektów tego uzależnienia.
Czytaj dalej...Znany od bardzo dawna sposób pasteryzacji niektórych produktów w szczelnie zamkniętym szklanym słoiki jest najlepszym sposobem na przedłużenie ich czasu do spożycia.
Czytaj dalej...Jest to dieta warzywno-owocowa. Według dr Dąbrowskie głodówka organizmu pomaga w leczeniu różnych schorzeń.
Czytaj dalej...Jak byłam mała, to u mojej Babci kisiło się kapustę w ogromnej beczce i ubijało się ją właśnie nogami :)
popieram w 100% moi rodzice też tak robią, jak mieszkałam z nimi to ubijałam ja a teraz sami sobie jakos radzą. Nie ma to jak domowa kapusta z beczki ;)
ciesze sie ze ten sposob popieracie, bo ja na jednym z forum znalazm na tekie kiszenie straszna nagonke ze to niehigieniczne, wstretne i obrzydliwe. ale widocznie to pisali ci co kochaja kapuste z woreczka;) a stopek swoich dzieci nigdy nie calowali.
Jak można nie całować stópek dzieci - ja najchętniej bym je zjadła ;) Nigdy nie robiłam własnej kapusty, ale chyba muszę spróbować, wyobrażam sobie jaką moi chłopcy mieli by radochę :)Kupuję kapustę od gospodyni, która jest pyszna, ale wolę myśleć, że ma silnego męża, który ubija ją rękami :)
Serdecznie zapraszamy na Halloweenowy konkurs gdzie do wygrania jest bon o wartości 40zł do zrealizowania w księgarni Gandalf :) Jeszcze tylko przez 2 dni :)http://babylandiaa.blogspot.com/2012/10/halloweenowa-niespodzianka.htmlZ góry bardzo przepraszam za spam...
ja za to wole nie myslec co jest dodawane do tej kapusty w woreczkach;)
Ja też mam zapasy domowej kapusty kiszonej...ale z tym WYPARZANIEM nogi córki to mnie trochę przeraziłaś...wyparzanie to jakby odbywa się przy użyciu wrzątku :)
:)sama deptałam jako dziecko z siostrami:)na zmianę,w domu rodzice do dziś maja ogromna drewniana szatkownice z tamtego czasu:) ,pamiętam beczkę drewniana,jak w niej mogłyśmy się wyskakać:)hahhahh,a kapusta jaka pyszna:)Pozdrawiam Aśka
najlepsze stare receptury sa najbardziej sprawdzone. pozdrawiam.
do niewtajemniczonych mój wujek mówił że przed deptaniem kapusty to nóg się nie myje tydzień wcześniej żeby kapusta lepiej kisła (oczywiście to blef ) ciekawy jestem czy Ci których brzydzą dziecięce umyte nóżki widzieli jak jest kiszona kapusta w silosach i ile jest w niej chemii, zdecydowanie bardziej mi smakuje ta deptana nogami (ekologiczna