Nie ma weny, nie ma bastaleny #1

Nie ma weny, nie ma bastaleny #1

Nie ma weny, nie ma bastaleny #1

Ale są wspomnienia. Zdjęcia. A kolejny post z serii Nieprzepisowo pisze się. Będzie bardzo osobiście. Z refleksją, tym razem tylko gorzką. Ponadto testuję kolejny nabytek z przeceny. Niebawem znowu się pochwalę. Póki co wrzucam kilka fotek i uciekam do garów. Gotuję się na nowy miesiąc. Kiss!  Oto małe podsumowanie lipca. Działo się, troszkę. Oj, działo. Było bardzo słodko: 1. "Urodzinowo" 2. Bezsennie 3. Żurawinowo 4. I podwójnie czelokadowo ;) I wytrawnie też: 1. ... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu bastalena

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.