Makówki staro-wielkopolskie z przepisu mej kochanej babci.

Makówki staro-wielkopolskie z przepisu mej kochanej babci.

Makówki staro-wielkopolskie z przepisu mej kochanej babci.

Pamiętam ten zapach.Każda wigilia była magiczna, bardzo ciepła, niezależnie od mrozu na dworze.Ta aura.Dziś, pomimo najszczerszych starań, czegoś brakuje. Bo jej nie ma.Babcia była dla mnie wszystkim i to dzięki niej gotuje; to jej widok krzątającej się po kuchni zapalił to coś we mnie. Dlatego dziś, coś bez czego, nie wyobrażam sobie świąt - makówki.Raz jeden w roku; w żaden inny dzień.Jak byłem mały, to smak już od października za mną chodził. Proste danie z tradycjami. W mojej rodzinie od 6 pokoleń ... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu BaRepas

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.