Został mi jakiś litr z zamrożonego wcześniej bulionu, po przygotowaniu fioletowego risotta . Myślę sobie - zrobię na dziś jakąś zupę. Szukam warzyw w lodówce. Pomidory, pieczarki, grzybki, włoszczyzna...eee, znowu, nie. Otwieram szafkę, a tam ciecierzyca brunatna w puszcze. Ok - myślę - działamy! Czego zatem użyłem? -puszka ciecierzycy brunatnej -cebula biała posiekana -oliwa -sól, pieprz -awokado, obrane i w plastry pokrojone -czosnek ząbek zgnieciony bokiem noża -bulion około litra -sok z cytryny około ły... czytaj dalej...