Przepis na : deser
Gofry darzę wielką miłością. Być może dlatego, że będąc w szkole podstawowej na przerwie przez dziurę w siatce ogrodzeniowej biegliśmy do budki z goframi. Ustawialiśmy się w długiej kolejce i czekaliśmy aż Pan od gofrów położy dżem na świeżym pachnącym, chrupkim gofrze a na wierzch dołoży jeszcze bitą śmietanę. To były lata 80- te. To taki nasz szkolny street food. Tak nazwałabym go dziś. A to moje pierwsze gofry belgijskie, takie inne w smaku, do których węch prowadzi mnie jak psa do wędzarni. Przepis taki... czytaj dalej...