Ten suchy rok skąpi nam obfitości grzybów w lesie, zrobiłam wprawdzie kilka wypadów, ale niestety wróciłam z pustym koszykiem :(. Tak więc moje dzisiejsze kurki sklepowe - no co zrobić?. Obiad zniknął w kilka chwil, wyszło wyśmienicie. Podejrzewam, że i drugie tyle znikło by bez trudu, dzieciaki domagają się powtórki, a czyja to zasługa? jak myślicie?, może makaronu Malma, a może kurczaka w carry lub kurek?. Tak czy siak zjedzone i prosi się o więcej.... Składniki: 40 dag makaronu tagliatelle, u mnie Malma 20 dag świe... czytaj dalej...
Inspiruje mnie to co nowe i czego jeszcze nie znam. Smakuję, gotuję... i już nie mówię „nigdy”...