Puszysta chałka ze słodką skruszonką jest moim pięknym wspomnieniem dzieciństwa! Wychowałam się w rodzinie, która od lat prowadzi własną, tradycyjną piekarnię i to tuż obok domu. Dlatego dom rodzinny kojarzy mi się z zapachem świeżego pieczywa - tata co rano przynosił jeszcze gorące bułki, a na śniadanie jadałam chałkę - można powiedzieć - prosto z pieca! Ten zapach przywołuje uśmiech na mojej twarzy i budzi ciepło w sercu :) Teraz, kiedy już nie mieszkam w rodzinnym domu, przywracam te miłe wspomnienia, na przyk... czytaj dalej...
Zapraszam w podróż w krainę smaków! :)