Domowy makaron kojarzy mi się z dzieciństwem. Pamiętam wakacyjne soboty, które spędzałam u babci. Wtedy sobota to był dzień ciasta drożdżowego oraz makaronu, który babcia przygotowywała do niedzielnego rosołu. Za rosołem nigdy nie przepadałam, ale domowy makaron zajadałam bardzo chętnie. Najczęściej sam, wyjadając go z durszlaka zaraz po przygotowaniu lub też w formie zupy owocowej. Najbardziej jednak lubiłam podpłomyki – mam tu na myśli cienko rozwałkowane płaty ciasta, które smażyło się na blasze kuch... czytaj dalej...
Jest bardzo wiele rodzajów mięsa, począwszy od najbardziej popularnej w Polsce wieprzowiny czy drobiu, kończąc na mniej popularnej wołowinie, jagnięcinie lub cielęcinie.
Czytaj dalej...