Za oknem raz słońce, raz deszcz. Wychodzę z domu z parasolką, nie pada. Kiedy jej zapomnę - leje jak z cebra. Przemoczonawracam do domu, zła na cały
W kuchni Karmel-itkiSłońce nieśmiało zagląda przez okno. Przecieram oczy, przeciągam się. Zapowiada się piękny dzień! Złote liście staregoorzecha szeleszczą, szturchane delikatnymi powiewami wiatru. Ciepła, złocista jesień. Słyszę, jak
W kuchni Karmel-itkiPiękna złota jesień zaprasza swoimi barwami na spacer do parku. Ciepłe promienie popołudniowego słońca tulą się do twarzy,szeleszczą liście, błyszczy się tafla wody pobliskiej rzeki
W kuchni Karmel-itkiPiękna, złocista jesień za oknem. Zadziwiająco piękna. Była.Dziś pada. Chmury zasnuły całe niebo, jest czaro, nieprzyjemnie. Zaczyna się - jesienna chandra zbliża się wielkimi krokami.I dzisiejsza
W kuchni Karmel-itkiNie znoszę, kiedy tak na mnie patrzysz. Nie wiem, co myślisz, ten pusty wzrok nie zdradza nic. Odwracam oczy,aby nie zadręczać się domysłami...Przeklęty łososiu
W kuchni Karmel-itkiDrużyna Cookleta chce poznać zdanie internautów i postanowiła stworzyć ankietę dotyczącą 'polskiego foodiego'.Kim jest polski foodie? Czyli co lubi? Co je? Skąd czerpie inspiracje? A
W kuchni Karmel-itkiWieczorne szare niebo. Wiatr porusza liśćmi na chodniku, już prawie wszystkie spadły z drzew. Nagie konary strasząprzechodniów swoją surowością, zimnem i nieżyczliwością. Słychać wrzaski wron i
W kuchni Karmel-itkiKISIEL DYNIOWO-JABŁKOWY. /inspiracja: DOROTA SMAKUJE ; / na 4 porcje pełna szklanka puree z dyni 1 i 1/3 szklanki ciepłej wody szklanka startych jabłek na grubych oczkach
W kuchni Karmel-itkiZapach cynamonu. Tak charakterystyczny, nie można go pomylić z żadnym innym. Kojarzy mi się głównie z jesienią. Pięknabrązowa kora, która zostawia na palcach cudowny aromat rozgrzewającej
W kuchni Karmel-itkiDeszczowe chmury zasnuły niebo. Liście? Opadły z drzew, ale nie szeleszczą pod nogami - mokre od deszczu, przyklejająsię do podeszwy. Zgrabiałe ręce próbuję ogrzać, rozcierając jedną dłoń
W kuchni Karmel-itkiIdę z rana dość wcześnie opustoszałą ulicą. Marzną już dłonie, nosek kostnieje, uszy sztywnieją. Do zimy tuż, tuż. Czekam na pierwsze mrozy i te cudowne malowidła
W kuchni Karmel-itkiJesienna aura nie sprzyja. Chodzę zadumana, zasmucona i stęskniona. Ale za czym tęsknię? Nie za słońcem, nie za ciepłem, nie za ptasim śpiewem. Co więc
W kuchni Karmel-itkiZłocista substancja, gęsta, lepka i ciągnąca. Spływa wolno po ściankach słoika. Charakterystyczna woń uderza w nozdrza.Słodycz kusi, nęci, aż nie potrafisz się oprzeć. Sięgasz łyżeczką
W kuchni Karmel-itkiPatrzę w niebo. Zapadł już zmrok, próbuję policzyć gwiazdy, ale łuna bijąca od światła uniemożliwia ujrzenia większości z nich.Księżyc, niczym ugryziona bułka, pyszni się gdzieś
W kuchni Karmel-itkifot.: organizatorzy Wilgoć, nieprzyjemna wieczorna aura. Szare niebo, aż nie chce się wyjść z domu.Jednak wyszłam, nie z byle jakiego powodu. Wsiadam w pusty tramwaj, a
W kuchni Karmel-itki