Makarony uwielbiam przede wszystkim za to, że bardzo szybko możemy z nich stworzyć pyszne dania na każdą okazję. Dziś chcialabym Wam zaprezentować bardzo eleganckie danie, które przyrządza się w mniej niż 15 minut (jeśli wcześniej rozmrozicie krewetki). Idealnie nadaje się na romantyczną kolację, rodzinny obiad czy spotkanie w gronie znajomych. Do jego wykonania można oczywiscie użyć normalnego makaronu, jednak
Zawsze głodna!uginają się pod ciężarem świątecznych dekoracji. W marketach są już stoiska z bakaliami i przyprawami korzennymi. Uwielbiam ten czas, jest taki magiczny. Ponieważ do świąt pozostał miesiąc, a czas szybko leci, uznałam, że już najwyższa pora na odswieżenie świątecznych przepisów i na próbne wypieki. Zaopatrzyłam się w masę aromatycznych przypraw i zamierzam w najbliższym czasie zaprezentowac na blogu trochę pyszności
Zawsze głodna!różne wersje smakowe. Gotowy pudding możemy przechowywać w lodówce nawet kilka dni i jeść na śnaidanie lub serwować gościom jako pyszny deser. Tak więc odkryłam sposób na śniadanie idealne :) Szybkie w wykonaniu, pyszne, sycące i bardzo zdrowe. Przygotujcie się na więcej przepisów z wykorzystaniem chia, bo zamierzam trochę poeksperymentować z tymi cudownymi nasionkami! Składniki na 2 porcje: 3 łyżki nasion
Zawsze głodna!mój pierwszy eksperyment z masą z suszonych daktyli, ale na pewno nie ostatni. Mam już kilka pomysłów, które na pewno niedługo pojawią się na blogu. Kuleczki robi się szybko, są smaczne i ładnie wyglądają. Są idealne, aby poczęstować nimi gości. Świetnie też się sprawdzą, np. jako mikołajkowy prezent dla naszych najbliższych. 100g suszonych daktyli bez pestek 50 g poppingu amarantusowego
Zawsze głodna!Pasta z wędzonego łososia i awokado to pyszna, zdrowa i szybka przekąska, w sam raz na sylwestrową lub karnawałową imprezę. Można ją podać na grzankach, chrupkim pieczywie lub jako dodatek np do grissini. Robiłam już jej kilka wersji i ta jest najlepsza :) Do tej wersji użyłam dużego filetu (nie żadne tam sałatkowe skrawki) z łososia wędzonego na gorąco w dymie
Zawsze głodna!ilością orzechów, kokosem i ananasem. Oczywiście można wykorzystać mnóstwo innych ulubionych dodatków. Zaletą takiej granoli jest to, że możemy ją przechowywać przez długi czas w szczelnie zamknietym słoiku. Rano szybko mieszamy ją z jogurtem i owocami i śniadanie gotowe. Drugą dużą zaletą domowej granoli jest to, ze nie znajdziemy w niej żadnych konserwantów, spulchniaczy czy kilku rodzajów cukru. Tylko zdrowe
Zawsze głodna!Pozostajemy w temacie deserów. Dziś coś, co z powodzeniem możemy zaserwować na deser, podwieczorek lub nawet...śniadanie, jeśli ktoś lubi śniadania na słodko :) Deser ten jest szybki w wykonaniu i ładnie się prezentuje. Idealny na wizytę niezapowiedzianych gości. Kwaskowy smak jogurtu fajnie przełamuje słodycz marmolady, dzięki czemu deser nie jest za słodki. A ziarenka fajnie chrupią :) (Ilość składników według uznania
Zawsze głodna!Czasem najprostrze rzeczy bywają najlepsze. Jak już pewnie wiecie, jestem ogromną fanką wszystkich dań, które są nieskomplikowane i szybkie w wykonaniu, więc na blogu nie może zabraknąć...klusek leniwych :) W zasadzie wystarczą 3-4 składniki, które zazwyczaj mamy w swoich lodówkach i w kilkanaście minut możemy zrobić fajny obiad lub podwieczorek. Te kluseczki do najzdrowszych co prawda
Zawsze głodna!pewność, że w słoiczku mam 100% orzechów, bez dodatku wątpliwej jakości tłuszczu czy cukru. Każdemu miłośnikowi masła orzechowego polecam spróbować zrobić je samemu. Robi się naprawdę łatwo i szybko, w dodatku możemy zrobić kilka wersji,np. kremowe lub z kawałkami chrupiących orzechów, z cynamonem, z kawałkami czekolady...co kto lubi :) Przepis podstawowy 500 g orzechów ziemnych (waga orzechów bez łupinek
Zawsze głodna!też był wyjątkowy. Tak powstała panna cotta z białą czekoladą i wanilią z dodatkiem sosu z owoców leśnych. Deser idealny na romantyczny wieczór we dwoje (a już niedługo Walentynki). Szybki (nie licząc czasu chłodzenia) i nieskomplikowany w wykonaniu. I przede wszsytkim pyszny :) Żeby było jeszcze bardziej elegancko i wyjątkowo, deser podałam w kieliszkach do wina. Część nałożyłam też
Zawsze głodna!ciasto nie wchłaniało tłuszczu). Ciasto powinno wyjść gęste. Cały olej wlewamy do garnka i rozgrzewamy na dużym ogniu, aż wrzucona do niego na probę odrobina ciasta zacznie skwierczeć i szybko się rumienić. Na tym etapie zmniejszamy ogień i zaczynamy smażyć pączusie. Łyżką nabieramy sporą ilość ciasta i i zsuwamy je (można sobie pomóc palcem) na goracy olej. Bardzo uwazamy
Zawsze głodna!Zaczynamy od kruchego ciasta: wszystkie składniki na spód umieszczamy w misce, dokładnie mieszamy przy pomocy ostrego noża, dodatkowo siekając masło na drobniejsze kawałki. Gdy będzie konsystencji mokrego piasku, szybko zagniatamy na jednolite ciasto, formujemy kulkę, owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na 30 minut. 2. Teraz karmelizujemy pomarańcze - Na szeroką patelnię wsypujemy cukier puder, zalewamy wodą i podgrzewamy
My Culinary ArtSzybkie śniadano dające mnóstwo energii :) Czytaj więcej
Pasja tworzeniadojrzałe banany - sok wyciśnięty z 1 cytryny - 300 ml śmietany 30 % Wykonanie: Herbatniki dokładnie rozdrobnić i połączyć z roztopionym masłem. Wyłożyć formę do tart przygotowanym "kruchym ciastem na szybko". Cukier rozpuścić w rondlu i delikatnie podgrzewać, aż zacznie zmieniać barwę na brązową. Następnie dodać śmietanę, doprowadzić do wrzenia i gotować, aż zgęstnieje. Zdjąć rondel z ognia, wystudzić. Pokrojone
Kuchenne syntezypiekarni. Sobota idealnie ku temu sprzyja. Wstałam wcześniej i przygotowałam nieco podkręconą wersję pospolitej kanapki. I tak oto powstał domowy burger z jajem sadzonym, którego mój mąż zjadł tak szybko, że nawet nie dał mi ani kawałeczka. Częstujcie się moi drodzy, bo wystygnie! :) Domowy burger z jajem sadzonym Receptura na jednego burgera: - 1 bułka wieloziarnista - 1 jajo od szczęśliwej
Sajkofanka smaku