się, że noc mnie zastała, bo do tej pory Tromsø tylko w dni polarne oglądałam. W sumie to nawet odetchnęłam z ulgą, że mój zegar biologiczny nie zwariuje i spać będę spokojnie. Nigdy bym nie przypuszczała, ile ten rok dobra mi przyniesie...Stwórca pracował, a ja się nudziłam jak mops. Ileż można przecież sprzątać?! Szorując paluchem po touchpadzie, natrafiłam(...)ubiłam (najlepiej profesjonalnym babcinym ubijakiem lub pałką, stąd ich jedna z regionalnych nazw- kluchy połom bite), aż wszystko się ładnie skleiło. Kluchy formowałam za pomocą namoczonej w tłuszczu łyżki i polałam cebulową okrasą. Po ich degustacji nasuwa mi się jedno, może niezbyt zgrabne, skojarzenie- chłopskie puree
bastalenachce brać udziału w tej grze...). U mojego Synka najwięcej emocji wzbudza jednak gra, w której bonusy i premie są realne i przeliczane na tak bezcenne nagrody jak spanie z rodzicami, piłkarskie rozgrywki z Tatą, dodatkowa godzina wspólnej zabawy czy dzień piżamowca, kiedy można bez ograniczeń czasu i obowiązków do woli paradować w piżamie:) Jest też mniej lubiane(...)formować z nich oponki. Smażyć z obu stron na rozgrzanym oleju przez ok. 2 minuty aż nabiorą ładnego złotego koloru. Na ręczniku papierowym odsączyć z nadmiaru tłuszczu i jeszcze ciepłe smarować syropem klonowym. Najlepiej smakują w dobrym towarzystwie, nad planszą ekscytującej gry popijane dobrą kawą lub herbatą. Polecam! *przepis pochodzi z tej strony (klik
KUCHARNIAjasnością umysłu. Swoją wiedzą i doświadczeniem dzieli się w książce "The Hippocrates Diet and Health Program" . Jeśli doba jest dla Ciebie zbyt krótka, marzysz o tym , by móc spać (tak jak Ann Wingmore) tylko 2 godziny na dobę i czuć się przy tym bardzo wypoczętym, pełnym energii, sił fizycznych oraz umysłowych - zapoznaj się z jej programem żywieniowym. Kolejnym lekarzem(...)tego zbioru książek dorzucę jeszcze lektury "Marihuana leczy" i "Odkłamywanie marihuany" B. Jota, opowiadające o uzdrawiającej roślince - marihuanie. Dla uzależnionych od cukru, soli i tłuszczu polecam książkę M. Mossa "Cukier, sól, tłuszcz" , a dla nieświadomych wpływu spożywania mięsa na środowisko naturalne - "Farmagedon" P. Lymbery, I. Oakeshott . Spostrzegawczy zauważą na zdjęciu mało adekwatną do tematu weganizmu
Jeść, by żyć w zdrowiugłodu i braku węgli w "piecu" :) Było mi zimno, nie umiałam się rozgrzać, chociaż dzień wcale nie był chłodny, nie miałam siły do robienia czegokolwiek i ostatecznie poszłam spać krótko po godz. 20, chociaż normalnie siedzę do minimum północy. Nie wydaje mi się jednak, żeby tak szybko mogły pojawić się sygnały oczyszczania, stawiam raczej po prostu na głód, brak odpowiedniego(...)chrupie marchewka, tylko np. chrupki kukurydziane. Do tego równocześnie cały czas ciągnęło mnie do orzechów (zwłaszcza laskowych), czekolady (kakao) i oleju kokosowego, czyli do zakazanego w czasie diety tłuszczu, ewidentnie brakowało mi tych kalorii, których nigdy nikt nie widział, ale które chyba jednak istnieją ;) Druga sprawa to brak urozmaicenia jedzenia, tak ogólnie. Jeśli na co dzień wcale nie potrzebuję wymyślnych
Wegański blog WSZYSTKO JEST W GŁOWIESprawdź inne wyszukiwania: